Jakiś czas temu piłkarską Polskę obiegły informacje o potencjalnym dopuszczaniu się match-fixingu przez niektórych zawodników III-ligowych klubów. Szerzej na ten temat pisałem w ostatnim artykule dostępnym na blogu Reguły gry: „Duch korupcji powrócił, czyli co grozi zawodnikom, działaczom i klubom za ustawianie meczów„.

Jak informuje PZPN w komunikacie, Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła wszcząć postępowania dyscyplinarne w sprawie przewinień match-fixingu w rozgrywkach III ligi w rundzie jesiennej sezonu 2022/2023, którymi objętych zostało kilkunastu piłkarzy, występujących w klubach piłkarskich III ligi. Ponadto, jak informuje PZPN, kluby rozwiązały umowy z zawodnikami, którzy mogli być zamieszani w proceder match-fixingu. Oprócz odpowiedzialności dyscyplinarnej, zawodnikom zamieszanym w match-fixing grozi odpowiedzialność karna.
Jednak nie jest to jedyna odpowiedzialność, jaką mogą ponosić potencjalnie nieuczciwi zawodnicy…

Zadośćuczynienie, odszkodowanie i kary umowne dla klubów

Najbardziej poszkodowanymi podmiotami w opisywanym procederze match-fixingu na poziomie III ligi były kluby piłkarskie, które na skutek działań nieuczciwych zawodników straciły nie tylko punkty w rywalizacji ligowej, ale także mogły doznać uszczerbku na swoim wizerunku. Nierzadko przecież w obiegu medialnym, nazwy klubów, których zawodnicy potencjalnie brali udział w nieuczciwym wpływaniu na wynik zawodów, pojawiały się złym świetle. Dla przeciętnego kibica, mogło to oznaczać, że władze klubu również brały udział w nielegalnym procederze, a przynajmniej wyrażały na to zgodę, co z całą pewnością nie stawiało klubu w dobrym świetle.
Kluby jednak nie pozostają bezradne na tego typu zachowania zawodników i mają cały szereg narzędzi, dzięki którym nieuczciwy zawodnik w jakiś sposób zrekompensuje swoje zachowanie. Zrekompensuje zarówno w sposób finansowy, jak i pozafinansowy.

Przeprosiny i zadośćuczynienie

Przede wszystkim musimy pamiętać, że kluby, niezależnie od swojej formy prawnej (spółka, stowarzyszenie, itp.) korzystają z ochrony prawnej przewidzianej dla ochrony dóbr osobistych człowieka. Dobre imię klubu jest łączone z opinią, jaką o nim mają inne osoby ze względu na zakres jego odpowiedzialności. Uwzględnia się tu nie tylko renomę wynikającą z dotychczasowej działalności, ale i niejako domniemaną renomę klubu od chwili jego powstania. Aby chronić swoje dobre imię, kluby mogą m.in. żądać od osoby wystawiającej dobre imię klubu na szwank, złożenia oświadczenia, w tym przeprosin oraz sprostowań, np. w formie postu na facebook’u lub twitterze.

Ponadto, niezależnie od poniesionej przez klub szkody materialnej, kluby mogą żądać od takich osób zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny za doznaną przez klub krzywdę, której nie można ekonomicznie zmierzyć. W odróżnieniu od odszkodowania za szkodę, zadośćuczynienie nie może opierać się na ścisłym wyliczeniu wielkości uszczerbku.

Należy pamiętać, że zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę stanowi wyraz przeświadczenia, że możliwe jest naprawienie uszczerbków o charakterze niemajątkowym za pomocą przyznania kwoty pieniężnej realizującej cel kompensacyjny poprzez poprawę sytuacji majątkowej podmiotu, którego dobre imię zostało naruszone. Jak podkreśla się nie może ono mieć zatem wysokości symbolicznej, lecz powinno przedstawiać satysfakcjonującą wartość odczuwalną ekonomicznie.

Odszkodowanie

Niezależnie od żądania zadośćuczynienia, klub może dochodzić od naruszyciela odszkodowania za utracone korzyści w związku z doznaniem szkody.

Jednak w odróżnieniu od zadośćuczynienia, klub dochodzący odszkodowania, będzie musiał wykazać wysokość poniesionej szkody na skutek działania naruszyciela. Szkodą tą może być np. utrata finansowania spowodowana odejściem kluczowych sponsorów na skutek powiązania klubu z procederem match-fixingu. Za szkodę mogłoby zostać uznane także obniżenie przychodów klubu z dnia meczowego, spowodowane mniejszą frekwencją na meczu.
Niemniej, aby uzyskać ww. środki kompensacji szkody materialnej lub niematerialnej (krzywdy) klub musi podjąć działania mające na celu wykazanie, że szkoda lub krzywda została spowodowana nieuczciwym działaniem zawodnika i udowodnienia przed właściwym sądem doznanej szkody lub krzywdy, przez co będzie musiał ponieść dodatkowe koszty, w tym koszty związane z wyliczeniem ww. czynników, jak i koszty sądowe.
Nie jest to jedyny sposób rekompensaty zaistniałej szkody.

A może kara umowna?

Odpowiednio skonstruowane kontrakty zawodników, zarówno te profesjonalne, jak i amatorskie, w swoich postanowieniach zazwyczaj przewidują obowiązek zapłacenia przez zawodnika kary umownej na rzecz klubu (np. w wysokości kilku krotności swojego miesięcznego wynagrodzenia), w przypadku popełnienia przez niego czynu o charakterze korupcji sportowej (art. 46-48 ustawy o sporcie) albo umyślnego przestępstwa, rzutującego ujemnie na wizerunek Klubu. Czasem też ta kara umowna może być potrącana z wynagrodzenia zawodnika.

Dzięki tym postanowieniom umownym, kluby mogą sprawnie i z minimalnym kosztem po własnej stronie, dochodzić od zawodnika zapłaty określonej w umowie kwoty. Co więcej, jeżeli w kontrakcie będzie istniała odpowiednia klauzula, klub będzie mógł dochodzić od zawodnika także odszkodowania w kwocie przewyższającej ustaloną karę umowną.
Dlatego też kluczowym jest odpowiednie przygotowanie postanowień kontraktu, które umożliwią przejrzyste i sprawne egzekwowanie swoich praw przez klub, w sytuacji naruszeń prawa, których może dopuścić się zawodnik. A jak wiadomo, umowę zawiera się na złe czasy…

Bartosz Ulczycki
Bartosz Ulczycki
bartosz.ulczycki@dgtl.law | zobacz inne wpisy tego autora