Chociaż przepisy wprowadzające postępowania sądowe dotyczące ustalania liczby członków organizacji związkowej weszły w życie już dobrych kilka lat temu, nadal budzą kontrowersje, a zarówno pracodawcy, jak i same organizacje nierzadko zadają sobie pytanie – po co? I dlaczego?
Odpowiedź tylko z pozoru wydaje się być jasna i oczywista. Dzięki ustaleniu liczebności związkowi przyznany zostaje status zakładowej organizacji związkowej oraz możliwe jest ustalenie jego reprezentatywności. Powyższe ma niebagatelny wpływ na uprawnienia w zakresie chociażby negocjacji zbiorowych, w tym wdrażania regulacji wewnątrzzakładowych takich jak regulamin pracy, czy z ostatniego okresu – regulacje dot. pracy zdalnej. Powyższe kształtuje zatem przede wszystkim uprawnienia organizacji, jak i obowiązki pracodawcy.
W praktyce jednak sens wprowadzenia regulacji sądowej weryfikacji liczebności coraz częściej musi ustąpić miejsca przewlekłości tychże postępowań, które nierzadko prowadzą do kuriozalnych sytuacji braku zakończenia postępowania nawet w pierwszej instancji, a koniecznością składania już przez organizację nowej informacji o liczbie zrzeszonych członków.
Po przedstawieniu przez organizację związkową informacji o liczebności, pracodawca lub działająca u niego inna organizacja związkowa może przedstawić pisemne zastrzeżenia co do tej informacji. Nie jest przy tym istotne ani wymagane, aby pracodawca wskazywał powodowy dla których informacja ta jest przez niego kwestionowana. Nierzadko zdarza się więc, że zastrzeżenia składane są na wszelki wypadek, w najpełniej rozumianym interesie pracodawcy.
Niezmiennie wątpliwości wzbudza składanie zastrzeżeń wobec informacji o liczebności organizacji, w odniesieniu do której istnieją poważne wątpliwości co do faktycznego statusu jej powstania. Do czasu prawomocnego potwierdzenia lub zaprzeczenia prawidłowego utworzenia organizacji, pracodawcy z daleko posuniętej ostrożności powinni złożyć przedmiotowe zastrzeżenia, wskazując w nich nie tylko na wątpliwości co do liczby członków, ale i kwestionując prawidłowe powołanie związku. Działanie przeciwne, może całkowicie uniemożliwić pracodawcy weryfikację podstaw powstania organizacji. W postępowaniach o ustalenie liczby członków nie jest regułą badanie także wątpliwości odnoszących się do prawidłowości utworzenia organizacji. Każdorazowo sąd rozpoznający sprawę indywidualnie w odniesieniu do konkretnego przypadku będzie decydował jak daleko przeprowadzi badanie związku. Nie można jednak przyznać racji organizacjom, które zasłaniając się regułą samorządności związkowej, uniemożliwiają pracodawcom (czy nawet sądowi) weryfikację prawidłowości procesu tworzenia związku.
Zakładowa organizacja związkowa ma 30 dni na wniesienie do sądu wniosku o ustalenie liczby członków, od chwili złożenia przez pracodawcę zastrzeżenia. Sądem właściwym dla rozpoznania sprawy jest sąd rejonowy- sąd pracy właściwy ze względu na siedzibę pracodawcy. Całe postępowanie jest natomiast prowadzone w trybie nieprocesowym, tj. bez sporu dwóch przeciwstawnych stron.
Pierwotnie ukształtowana praktyka dopuszczania pracodawców do udziału w postępowaniach sądowych, zmieniła się. Obecnie coraz więcej sądów odmawia pracodawcom roli uczestnika w tego typu sprawach. Oczywiście takie działanie nie jest poparte przepisami prawnymi, a w toku procesu sąd może ograniczyć pracodawcy dostęp do części dokumentów złożonych przez organizację chroniąc tym samym tożsamość jej członków.
Znamiennym jest termin, w jakim sąd, wedle założeń ustawodawcy, powinien rozpatrzyć sprawę – ma na to jedynie 60 dni od daty złożenia wniosku. Założenie o tyle słuszne, aczkolwiek jak pokazuje praktyka – zupełnie nierealne do osiągnięcia w obecnej rzeczywistości sądowej. Ustalenie tak krótkiego terminu miało na celu zapobieganie przedłużaniu się stanu niepewności obowiązku współdziałania pracodawcy i organizacji związkowej. Niestety nawet w odniesieniu do związków zawodowych, w których liczba członków wynosi kilkanaście, a nie kilkaset osób, postępowania nie kończą się we wskazanym w przepisie terminie nawet przed sądem pierwszej instancji. Zasadniczo bowiem w odniesieniu do rozpoznawania sprawy na poziomie apelacyjnym nie wprowadzono żadnych „limitów czasowych”.
Obecnie dochodzi do skrajnie kuriozalnych sytuacji, kiedy apelacja od postanowienia sądu I instancji została przez któregokolwiek uczestnika wniesiona, natomiast w sprawie nie zostało jeszcze wyznaczone pierwsze posiedzenie przed sądem rejonowym, a już organizacja związkowa jest zobligowana do przedstawienia kolejnej informacji o liczbie członków.
Wobec takiego stanu rzeczy rodzi się pytanie o zasadność i sens dalszego procedowania w sprawie ustalenia liczebności zakładowej organizacji związkowej z uwzględnieniem stanu, który de facto w chwili wydania orzeczenia przez sąd II instancji pozostaje już nieaktualny. Rozwiązaniem tej sytuacji mogłoby być przyjęcie domniemania posiadania przez ZOZ liczby członków wskazanej przez nią w zgłoszonym do sądu wniosku. Z daleko posuniętej ostrożności organizacja związkowa, w sprawie której postępowanie nadal się toczy, powinna złożyć pracodawcy dalsze informacje o liczbie członków w kolejnych terminach sprawozdawczych, a pracodawca – jeśli ma zastrzeżenia – powinien złożyć zastrzeżenie.
W zakresie procedury ustalania liczebności zakładowej organizacji związkowej, warunkującej jej reprezentatywność, powstaje wiele praktycznych wątpliwości.
O czym warto pamiętać podczas postępowań? Jakie kroki podjąć, w sytuacji odmowy pracodawcy przez sąd udziału w postępowaniu? Na co organizacje powinny zwrócić szczególną uwagę w toku postępowań sądowych? Do kogo należy inicjatywa dowodowa i jakie dokumenty warto przedłożyć w postępowaniu, a także jakie zarzuty mogą podnosić pracodawcy? – na te i inne pytania odpowiemy już w środę 31.01 na naszym comiesięcznym webinarze.
W komentarzu pod artykułem znajdziecie link do zapisów!
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.