Urodziny współpracownika (a co dopiero szefa!) są okazją do integracji między pracownikami. Takie imprezy w wielu zakładach pracy stały się nieodłącznym elementem życia społecznego.
Celebracjom często towarzyszy alkohol. Mimo, że spędzanie czasu na urodzinach współpracownika znacznie różni się od codziennego wykonywania obowiązków pracowniczych, to nie należy zapominać, że wciąż jest to szczególne wydarzenie związane z zakładem pracy.
W związku z tym pojawiają się wątpliwości dotyczące możliwości wnoszenia oraz spożywania alkoholu na terenie zakładu pracy, a także podczas imprezy firmowej w restauracji czy spotkania przeprowadzanego w formie zdalnej.
Czy można wnosić oraz spożywać alkohol na trenie zakładu pracy?
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na to, czy sam pracodawca podczas zorganizowanej imprezy urodzinowej zezwala lub wręcz dostarcza alkohol na spotkanie z pracownikami.
Pracodawca posiadający liberalne podejście do kwestii spożywania alkoholu, a w szczególności podczas różnego rodzaju imprez pracowniczych, w tym urodzin, może przecież zaopatrzyć je w alkohol. Tutaj występuje pierwsza przeszkoda. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (z 1982 r.) surowo zakazuje sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych na terenie zakładów pracy i miejsc zbiorowego żywienia pracowników.
Zatem ustawodawca bezwzględnie zakazuje dostarczania i spożywania alkoholu podczas urodzin odbywających się na terenie zakładu pracy. Zakaz ten nie może zostać zniwelowany zgodą pracodawcy. Lecz czy na pewno?
Z uwagi na tak jednoznaczną regulację, nie budzącą na pierwszy rzut oka większej wątpliwości, należałoby uznać, że pracodawca nie ma prawa do dostarczania alkoholu pracownikom podczas imprez pracowniczych odbywających się na terenie zakładu pracy, bez względu czy impreza ta odbywa się w godzinach pracy, czy poza nimi, a także że pracownicy nie mają prawa spożywania alkoholu na terenie zakładu pracy nawet po godzinach pracy, mimo zezwolenia pracodawcy.
Nic bardziej mylnego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 września 2015 r. (I PK 120/15) jednoznacznie wypowiedział się wskazując, że: „udział pracowników w prywatnym spotkaniu okolicznościowym lub pożegnalnym innych pracowników zorganizowanym za zgodą pracodawcy po godzinach pracy oraz po godzinach funkcjonowania zakładu pracy w wydzielonej części (pomieszczeniu socjalnym) siedziby pracodawcy, połączony ze spożywaniem za przyzwoleniem pracodawcy niewielkich ilości alkoholu, nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.), chyba że doszło do naruszenia porządku i spokoju w miejscu pracy lub porządku publicznego.”
Wobec czego, w ślad za słusznym poglądem SN, należy stwierdzić, że jeżeli pracodawca co najmniej wyraża zgodę na spożywanie niewielkich ilości alkoholu po godzinach pracy, w szczególnych warunkach, to podczas urodzin współpracownika pracodawca może dostarczać alkohol, a pracownicy mogą go spożywać na terenie zakładu pracy. W tym miejscu nasuwa się pytanie co oznaczają „niewielkie ilości”. Nie wgłębiając się nadto w niniejszą tematykę należy stwierdzić, że jeżeli pracownik nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach, to spożycie alkoholu nie występowało w „niewielkich ilościach” i nie było pożądane przez pracodawcę. Zawsze trzeba znać umiar
Za bezwzględnie niedopuszczalne należy uznać sytuacje, w których to pracownicy na spotkania urodzinowe organizowane przez pracodawcę i odbywające się na terenie zakładu pracy, przynieśliby własny alkohol i spożywali go w trakcie, w sytuacji, gdy pracodawca nie zezwala, nawet w sposób domniemany, na „zakrapiane” urodziny. Za niedopuszczalne należy uznać także przyjście na takie wydarzenie pod wpływem alkoholu. Powyżej opisane zachowania pracowników mogą być sankcjonowane przez pracodawcę karą porządkową, a w skrajnych przypadkach nawet rozwiązaniem stosunku pracy.
A co w przypadku zakrapianych urodzin współpracownika organizowanych w restauracji?
Należy pamiętać, że ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wprowadza zakaz sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych także na terenie miejsc zbiorowego żywienia pracowników.
Jeżeli urodziny nie są organizowane w godzinach pracy pracowników (ani przed pracą) to nie ma najmniejszego przeciwskazania do spożywania alkoholu przez pracowników. Niemniej, w dalszym ciągu nie można zapominać o obowiązujących zasadach dobrego wychowania i porządku publicznego. Jeżeli pracownik „pod wpływem” nawet po pracy naubliża innemu pracownikowi (lub nie daj Boże przełożonemu), lub gdy dojdzie do rękoczynów (abstrahując od sankcji karnych czy cywilnych), pracodawca może następnie nawet rozwiązać stosunek pracy z niesfornym pracownikiem. Powyższy pogląd potwierdza Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 9 lipca 2008 r. (I PK 2/08) jednoznacznie stwierdził, że: „obowiązek przestrzegania zasad współżycia społecznego w zakładzie pracy obejmuje również powstrzymywanie się poza miejscem i czasem pracy od takich zachowań, które wywołują lub potęgują wzajemnie negatywny stosunek współpracowników i konflikty w środowisku pracy.”
Zatem, tak jak zostało wskazane powyżej, zawsze warto zachować umiar, nawet wtedy, gdy wolno trochę więcej.
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.