Niewiele jest tematów tak kontrowersyjnych jak energia atomowa. Z jednej strony wszyscy mamy w pamięci bombardowanie Hiroshimy i Nagasaki, awarię elektrowni atomowej w Czarnobylu, katastrofę w Fukushimie czy też pozostawanie na krawędzi konfliktu nuklearnego w czasach zimnej wojny. Z drugiej strony w energetyce jądrowej upatruje się remedium na współczesne problemy z dostawami energii, a sam rozwój nauki w dziedzinie atomistyki miał niebagatelny wpływ na światową medycynę.
W zakresie samego zastosowania w energetyce już dzisiaj elektrownie jądrowe są źródłem ponad 10% energii elektrycznej na świecie, a ich procentowy udział w dostawach energii systematycznie wzrasta. Według specjalistów największymi zaletami energetyki atomowej są bezpieczeństwo (co nie pozostaje w sprzeczności ze wspomnianymi kilkoma przypadkami awarii) oraz brak emisji szkodliwych dla środowiska gazów i pyłów. W opublikowanej w 2013 roku pracy dwóch naukowców NASA – Pushker Kharecha i James Hansen oszacowali, że dzięki energetyce jądrowej udało się uniknąć ok. 1,8 mln zgonów związanych z zanieczyszczeniami powietrza. Jak się podkreśla w badaniach, na skutek zmian technologicznych energetyka jądrowa ma być z biegiem lat coraz efektywniejsza i bezpieczniejsza.
Nie rozstrzygając, czy zwolennicy, czy przeciwnicy atomu mają rację, jedno jest pewne – energetyka jądrowa nam znana nie byłaby możliwa bez osoby Nielsa Bohra.
Niels Henrik David Bohr, duński fizyk w 1922 r. otrzymał nagrodę Nobla za badania struktury atomu oraz promieniowania emitowanego przez nie. Jego prace naukowe przyczyniły się do zrozumienia budowy atomu oraz rozwoju mechaniki kwantowej.
Jednym ze studentów Bohra, był Werner Heisenberg, który podczas II wojny światowej kierował niemieckim projektem budowy bomby atomowej. Sam Bohr zdecydowanie był przeciwnikiem wykorzystania atomu w ten sposób i pomimo, że uciekając przed Gestapo w 1943 r. udał się do USA, a także brał udział w pracach nad projektem Manhattan, nie wniósł większego wkładu do pracy, bo miał moralne wątpliwości, czy należy budować broń masowego rażenia. Po powrocie po wojnie do Kopenhagi, był orędownikiem pokojowego wykorzystania atomu, apelując o zakończenie prac nad rozwojem broni nuklearnych.
W 1959 r. został członkiem zagranicznym Polskiej Akademii Nauk, co biorąc pod uwagę osiągnięcia Nielsa Bohra w rozwój nauki, z pewnością było dla polskiego środowiska naukowego szczególnym wyróżnieniem.