W pierwszej kolejności trzeba wyjaśnić, czym jest umowa spółki i czemu służy. Zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych by powołać do życia spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością niezbędne jest zawarcie umowy spółki. Już sam fakt podpisania takiej umowy spółki przez jej założycieli (wspólników) oznacza powstanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji. Od tego momentu spółka działa w obrocie prawnym, może być pracodawcą, nabywać prawa i zaciągać zobowiązania.
Sama umowa spółki zawiera podstawowe informacje niezbędne dla jej funkcjonowania, takie jak: przedmiot działalności spółki, informacje dotyczące firmy i siedziby spółki, wysokość kapitału zakładowego oraz liczbę i wartość nominalną obejmowanych przez wspólników udziałów, czas trwania spółki oraz sposób jej reprezentacji. Umowa spółki może być uzupełniona o dodatkowe informacje w zakresie dopłat, likwidacji, uprzywilejowania udziałów oraz podwyższania kapitału zakładowego – niemniej jednak nie są to elementy obligatoryjne.
Umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest zawierana przez założycieli w formie aktu notarialnego (z wyjątkiem spółek zawiązywanych przez S24), zatem przy każdorazowym ustalaniu treści postanowień umowy spółki trzeba mieć na względzie, że każda jej modyfikacja wymaga wizyty u notariusza. Zatem przeregulowanie umowy spółki może działać na niekorzyść wspólników i skutkować mniejszą elastycznością działania.
Umowa spółki, jako główny akty założycielski stanowiący cały szkielet funkcjonowania i działalności korporacyjnej spółki, jest ujawniana do publicznej wiadomości. Każdy może zapoznać się z jej treścią przeglądając akta rejestrowe w sądzie lub za pośrednictwem PRS.
Zatem po co komu umowa wspólników, gdy wszystkie niezbędne kwestie mogą zostać uregulowane w umowie spółki?
Odpowiedź jest prosta – umowa wspólników może dotyczyć również podmiotów trzecich, które nie stanowią organów spółki lub wspólników spółki, zapewnia poufność porozumień między wspólnikami, zapewnia elastyczność z uwagi na brak konieczności zgłaszania takich zmian do KRS, doprecyzowuje kwestie nieujęte w umowie spółki, a także umożliwia nakładanie na poszczególne podmioty sankcji, których nałożenie w umowie spółki byłyby niemożliwe. Dodatkowo wszelkie jej modyfikacje wymagają jednomyślności pomiotów zawierających takie porozumienie, w przeciwieństwie do umowy spółki dla zmiany której wymagana jest większość ¾ głosów wspólników – co w efekcie zapewnia pewność zawartego pomiędzy wspólnikami kontraktu.
Czym jest umowa wspólników?
Przechodząc już do samej umowy wspólników, wskazać należy, że stanowi ona porozumienie pomiędzy wszystkimi lub częścią wspólników w spółce. Zawarcie umowy wspólników, w przeciwieństwie do umowy spółki, jest dobrowolne i zależy wyłącznie od woli samych wspólników. Taka umowa najczęściej reguluje relacje pomiędzy samymi wspólnikami, lecz również może zawierać postanowienia regulujące sytuację osób zarządzających spółką – w szczególności gdy są oni jednocześnie wspólnikami lub mają nimi zostać w przyszłości.
Treść i postanowienia umowy wspólników uzależnione są od charakteru relacji pomiędzy wspólnikami, liczby zaangażowanych wspólników, długoterminowych planów rozwoju spółki, sposobu pozyskania kapitału zewnętrznego , jak również wielu innych czynników. Niemniej jednak można w niej wyróżnić elementy stałe, które przede wszystkim dotyczą funkcjonowania spółki, sposobu zarządzania spółką, ładu korporacyjnego oraz ograniczeń w zbywaniu udziałów.
Umowa wspólników niejednokrotnie pełni rolę swoistego zabezpieczenia wspólników na wypadek gdyby „sprawy poszły źle”. Jej elastyczność pozwala na uregulowanie odpowiednich zabezpieczeń na wypadek likwidacji spółki w sposób umożliwiający (oczywiście w miarę zdolności finansowej spółki) na wypłatę wniesionego wkładu z pierwszeństwem przed innymi wspólnikami. Umowa taka może być również zabezpieczeniem na wypadek braku lojalności po stronie wspólnika, przewidując na taki wypadek obowiązek przymusowej sprzedaży udziałów lub ich umorzenie.
Porozumienie między wspólnikami może zawierać również odpowiednie postanowienia dotyczące finansowania spółki, w tym obowiązków dopłat lub też obowiązku dokapitalizowania spółki poprzez emisję nowych udziałów. Niewątpliwie istotną częścią umowy wspólników są również same postanowienia dotyczące polityki dywidendowej czy też sposobu podziału zysków. Takie postanowienia mogą zabezpieczać wspólnika co do obowiązku wypłaty dywidendy lub też ograniczać możliwość jej wypłaty poprzez przeznaczanie zysków na rozwój spółki.
Nie mniej istotne są również postanowienia dotyczące trybu postępowania w przypadku zbycia udziałów jak również sposobu wyceny udziałów spółki. Umowa spółki może przewidywać ograniczenia w zbywaniu udziałów zobowiązując wspólników do zaoferowania sprzedaży udziałów w pierwszej kolejności dotychczasowym wspólnikom (prawo pierwszeństwa/pierwokupu) lub poprzez nałożenie okresowego zakazu zbywania udziałów (lock-up). W bardziej rozwiniętych strukturach korporacyjnych niejednokrotnie można również spotkać się z zastrzeżeniem prawa przyłączenia do sprzedaży (tag along) lub prawa przyciągnięcia do sprzedaży (drag along). Pierwsze z tych praw zapewnia wspólnikowi możliwość sprzedaży swoich udziałów wraz ze sprzedażą organizowaną przez jednego ze wspólników. Natomiast prawo przyciągnięcia do sprzedaży umożliwia wspólnikowi organizującemu sprzedaż udziałów do zobowiązania pozostałych wspólników do sprzedaży udziałów podmiotowi trzeciemu razem z nim.
Z uwagi na to, że brak porozumienia wspólników może stwarzać możliwości sporów i nieporozumień między wspólnikami, jak również impasu w spółce, regulacje dotyczące rozwiązywania sporów jak również sposobu zarządzania spółką w przypadku konfliktów, są istotną częścią umowy wspólników. Takie postanowienia zabezpieczają byt spółki zapewniając stabilność jej funkcjonowania w oderwaniu od konfliktów między wspólnikami.
Czy warto zawrzeć umowę wspólników?
Wielokrotnie zdarza się, że ludzie zakładają spółki z przyjaciółmi lub krewnymi, działając w bezwzględnym zaufaniu, nie zastanawiając się nad ochroną swoich interesów w spółce. W większości przypadku działanie oparte na zaufaniu jest wystarczające, dopóki w spółce nie pojawią się konflikty – wtedy niejednokrotnie jest już za późno na budowanie konsensusu, a sama umowa spółki może nie zapewniać wspólników pełnej ochrony.