Zamach w Cytadeli Warszawskiej w 1923 roku był pierwszym i zarazem jednym z najbardziej spektakularnych w historii Polski atakiem terrorystycznym, wykorzystującym materiały wybuchowe.
13 października 1923 roku Cytadela stała się celem zamachu, który przeprowadzili członkowie Organizacji Bojowej PPS. Grupa ta była radykalnym skrzydłem Polskiej Partii Socjalistycznej i postanowiła przeprowadzić akcję przeciwko władzom państwowym, a także przeciwko polityce rządu i władz wojskowych.
Zamachowcy mieli dwa cele. Po pierwsze, chcieli uwolnić więźniów politycznych, którzy byli przetrzymywani na Cytadeli. Po drugie, chcieli zwrócić uwagę opinii publicznej na swoje postulaty i podejście do kwestii politycznych.
W wyniku tego zamachu zginęło 28 osób, a 90 zostało rannych. Zamach miał ogromne konsekwencje polityczne, które wpłynęły na dalszy rozwój Polski w XX wieku.
Jednocześnie był to także przełomowy moment dla polskiej polityki, który wywołał wiele kontrowersji i poruszył kwestię stosunku do radykalnych ruchów politycznych. Z jednej strony, akcja Organizacji Bojowej PPS wywołała duże poparcie w środowiskach lewicowych, które uważały, że rząd polski nie słuchał głosu ludu i nie respektował jego praw. Z drugiej strony, zamach był potępiany przez większość polityków, którzy uważali, że stosowanie przemocy w polityce jest niedopuszczalne i prowadzi do chaosu i anarchii.
Zamach na Cytadelę Warszawską miał także dalsze konsekwencje dla Polski. Po ataku rząd polski wprowadził wiele represyjnych działań, takich jak aresztowania i deportacje polityczne. Wiele osób zostało oskarżonych o udział w akcji, a niektóre z nich zostały skazane na długoletnie więzienie.
Dzisiaj Cytadela Warszawska pozostaje jednym z najważniejszych zabytków i symboli polskiej historii. Twierdza przetrwała wiele trudnych momentów w dziejach Polski i przypomina o bohaterskiej obronie kraju przed wrogami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Zamach na Cytadelę Warszawską pozostaje jednak ciemną kartą w historii Polski, która przypomina o tym, jak łatwo władza może utracić kontrolę nad sytuacją i jak niebezpieczne mogą być radykalne ruchy polityczne