Do 16 maja 1922 r., a dokładniej do 1 czerwca 1922 r. kiedy to ustawa o urlopach dla pracowników, zatrudnionych w przemyśle i handlu weszła w życie, na ziemiach polskich prawo pracowników do płatnych urlopów wypoczynkowych w zasadzie nie istniało.
Wyjątkiem i uprzywilejowaną grupą byli jedynie urzędnicy państwowi, urzędnicy komunalni, wysoce wykwalifikowani prywatni pracownicy oraz pracownicy handlowi. Szeregowi robotnicy w zasadzie nie mieli prawa do wypoczynku. Jednocześnie w zaborze austriackim ustawą z dnia 16 stycznia 1910 r. wprowadzono płatny urlop dla tzw. pomocników handlowych.
Naturalnie tak jak i obecnie, wymiar urlopu zależał od stażu pracy, a w większości przypadków był płatny (za wyjątkiem pracowników, których wynagrodzenie zależało od liczby obsłużonych klientów, tj. np. kelnerzy).
Powyższe nierówności w zakresie uprawnienia do urlopu zmieniła wspomniana ustawa z 16 maja 1922 r. Wedle jej założeń urlop przysługiwał zarówno pracownikom umysłowym, jak i fizycznym, z tą jednak różnicą, że o ile pracownicy umysłowi mieli prawo do miesięcznego wypoczynku, to wymiar urlopu pracowników fizycznych zależał od stażu pracy i wynosił odpowiednio 8 dni (po 2 latach pracy) lub 15 dni (po 3 latach pracy).
Co ważne, z obowiązywania ustawy wyłączono zakłady przemysłowe rzemieślnicze, które zatrudniały 4 lub mniej pracowników. Powodem była konieczność zapewnienia prawidłowego funkcjonowania zakładu, gdzie nieobecność jednego pracownika prowadziła nierzadko do dezorganizacji pracy zakładu.
Ustawa w tej formie wprowadzała również procedurę umawiania terminów urlopów pomiędzy pracownikami na wzór obecnie funkcjonujących w zakładach pracy planów urlopu.
Jednocześnie, ustawa już wtedy odzwierciedlała semiimperatywny charakter przepisów prawa pracy, dopuszczając udzielenie przez pracodawców urlopów w wymiarze wyższym niż przewidywała ustawa. Zapewne dlatego z kolejnymi nowelizacjami ustawa obowiązywała aż do 1969 r.