W chwili swojej śmierci Tutenchamon miał 19 lat. Był władcą absolutnym Egiptu. Bogiem dla swoich poddanych. Bogiem, którego pokonała zwykła malaria i zapalenie kości. Mimo młodego wieku panował 10 lat, w 12-stym roku życia poślubiając swoją przyrodnią siostrę, księżniczkę Anchesenamon.
To wszystko działo się ponad 3000 temu, a mimo to o Tutenchamonie wiemy więcej niż o wielu innych władcach Egiptu. Głównie za sprawą archeologii, a mówiąc dokładnie, dzięki dwóm archeologom: Howardowi Carterowi i Lordowi Carnarvonowi. To właśnie oni 26 listopada 2022 roku otworzyli komorę grobowca Tutenchamona, o czym pisaliśmy w poprzedniej edycji naszego rocznika.
Eksplorowanie kolejnych pomieszczeń potrwało kilka miesięcy. W grobowcu odnaleziono około 5 tysięcy obiektów archeologicznych, w tym trzy łoża, posąg i tron wykonane ze szczerego złota i pozłacane rydwany. Dopiero jednak w lutym 1923 r. Carter i lord Carnarvon otworzyli drzwi do krypty, w której pochowany został Tutenchamon. Tam właśnie odkryli trzy trumny w kształcie postaci faraona, włożone jedna w drugą, a także złotą maskę pośmiertną. Niemal wszystkie odnalezione przedmioty trafiły do muzeum w Kairze. Niemal wszystkie. Ale o tym za chwilę.
Dalsze badania zostały wstrzymane przez śmierć Carnarvona w kwietniu 1923 r. Właśnie wtedy narodziła się legenda, według której Carnarvon miał umrzeć przez klątwę Tutenchamona. Wchodząc do grobowca, archeolodzy mieli zignorować zapis o groźbie śmiertelnej klątwy rzucanej na wszystkich, którzy zakłócą spokój faraona. Tyle, że na miejscu nie było takich inskrypcji. Legenda jednak rozchodziła się po świecie z prędkością telegrafów, stając się kanwą opowiadań, powieści i filmów. Legendą, która pomimo upływu 100 lat ma się w dalszym ciągu doskonale.
A prawda? Cóż, jak zwykle była prozaiczna. Carnarvon umarł na skutek infekcji rany po ukąszeniu komara, a jego towarzysz Howard Carter zmarł dopiero w 1939 r. Jeszcze za jego życia otworzono sarkofag faraona i rozpoczęto szczegółowe badania mumii. Pozostali członkowie ich ekipy archeologicznej żyli (bo jakże by inaczej – weryfikacji poddano także ten element) średnio po 70 lat – czyli ponad 3 razy dłużej niż Tutenchamon.
Po śmierci Cartera okazało się, że do sensacji archeologicznej jaką było odnalezienie grobowca, i sensacji bulwarowej, jaką niewątpliwie była legenda o klątwie faraona, doszła także sensacja kryminalna. W skład majątku, który pozostawił po sobie Howard Cartera wchodziło bowiem między innymi 18 obiektów, których pochodzenie nie pozostawiało wątpliwości – pochodziły one z grobowca Tutenchamona. Wszystkie one koniec końców trafiły do Muzeum w Kairze, chociaż droga niektórych była dość skomplikowana i wiodła poprzez zbiory Metropolitan Museum of Art.