George Herman Ruth, znany jako Babe Ruth był w latach 1914-1935 zawodowym baseballistą. Pierwszym, który zdobył 60 home runów w jednym sezonie (rekord ustanowiony w 1927 roku został pobity dopiero w roku 1961). Był legendą swoich czasów i jednym z najlepszych zawodników wszechczasów. Początki jego sławy wiążą się z rokiem 1920 i przejściem do New York Yankees. Już w maju tego roku zdobył swój pierwszy home run, wybijając piłkę poza granice stadionu Polo Grounds. W tym samym roku ustanowił nowy rekord ligi w zakresie ilości home runów. Jako że jedne rekordy przyciągają inne, mecze z udziałem Babe Ruth zaczęły ściągać rekordową liczbę widzów. Zaczęła się moda na Babe Ruth. A ludzie pomysłowi potrafią wykorzystać taką modę.

Baby Ruth był batonikiem. Czekoladowym. Produkowanym przez Curtiss Candy. Nazwę „Baby Ruth” otrzymał, jak uparcie twierdził producent, na cześć córki prezydenta Grovera Clevelanda, Ruth Cleveland (która była znana jako „Baby Ruth”) po to, żeby wykorzystać popularność córki prezydenta. Większość specjalistów była jednak przekonana, że batonik został nazwany na cześć baseballisty Babe Ruth, bo jego wprowadzenie na rynek zbiegło się w czasie z dojściem Babe Ruth do sławy. Tym bardziej, że córka Prezydenta Clevelanda zmarła 14 lat wcześniej, więc o jej popularności trudno było w tym czasie mówić. Z pewnością jednak oficjalne tłumaczenie pomagało w odrzuceniu jakichkolwiek roszczeń finansowych ze strony pełnomocników baseballisty.

W ramach chwytu promocyjnego w 1923 roku Otto Schnering, założyciel Curtis Candy, kazał zrzucić batoniki Baby Ruth z samolotów w miastach w całym kraju, z małymi spadochronami przymocowanymi do każdego batonika. Schenring zrzucał swoje batoniki z nieba, dokładnie tam, gdzie posyłał swoje piłki Babe Ruth. Wykresy przedstawiające wielkość sprzedaży tych pierwszych oraz sławę tego drugiego pięły się do góry. I czego więcej trzeba?

Pomimo kontrowersji wokół nazwy (a może dzięki niej) batonik Baby Ruth wypełniony orzeszkami ziemnymi, karmelem i nugatem, pozostał popularny do dziś i w świecie czekoladowych przysmaków stał się legendą. Podobnie jak Babe Ruth w świecie baseballu.

Ireneusz Piecuch
Ireneusz Piecuch
ireneusz.piecuch@dgtl.law | zobacz inne wpisy tego autora